Historia geonosjańskiej cywilizacji

Geonosjanie, zamieszkujący rojne ule na swojej ojczystej planecie Geonosis, wyróżniali się w znacznym stopniu na tle innych galaktycznych społeczności.



Społeczeństwo Geonosis podzielone było na kasty. Na samym szycie stała ukryta królowa - odpowiedzialna z przedłużenie gatunku, a podlegali jej arystokraci, pełniący rolę przywódców publicznych. Życie przeciętnego Geonosjanina nie było jednak dla wyższych warstw żadną wartością. Świadczyły o tym chociażby częste wypadki przy pracy w geonosjańskich fabrykach, gdzie nie przestrzegano nawet minimalnych standardów bezpieczeństwa. Poza tym, pracownicy którzy niechętnie wykonywali swoją pracę, byli ogłuszani lub unicestwiani przez inne trutnie.


Mimo swojego nietypowego wyglądu, Geonosjanie należeli do inteligentnych gatunków. Odpowiadają oni za stworzenie różnych rodzajów broni sonicznej - od blasterów po potężne działa. Dzięki swoim technicznym umiejętnościom, zwrócili na siebie uwagę separatystów. W radzie Konfederacji Niezależnych Systemów geonosjańską społeczność reprezentował Poggle Mniejszy.


Śledzący łowcę nagród Jango Fetta, Obi-Wan Kenobi udał się na Geonosis - a za nim, z misją ratunkową, padawan Anakin Skywalker i senator Padmé Amidala. Z pomocą przyszło także ponad dwustu Jedi i nowo powołana armia klonów. Wydarzenia na Geonosis dały początek trzyletnim Wojnom Klonów, a sama bitwa była jedną z największych w historii Galaktyki. Wzięli w niej udział Geonosjanie, a także skonstruowane w ich fabrykach droidy bojowe.



Na Geonosis wojna wróciła kilka miesięcy później, gdy w zaawansowanej już fazie walk, Lord Poggle Mniejszy postanowił wskrzesić fabryki droidów. W wyniku przeprowadzonej na ogromną skalę planetarnej inwazji sił Republiki, fabryki zniszczono, a Poggle ostatecznie trafił do niewoli. Jednak po bitwie na statku Republiki znalazły się, kontrolowane przez królową Karinę, pasożyty. Dopiero użycie przemocy przez Anakina pozwoliło wyciągnąć od Poggla informacje o sposobie walki z zagrożeniem.


Arcyksiążę Poggle trafił do więzienia, ale nie zabawił tam długo. Jeszcze przed wojną, geonosjańscy inżynierowie rozpoczęli prace na wstępnym projektem Gwiazdy Śmierci, który przekazali Dooku. Następnie plany trafiły do Palpatine'a, który zdecydował się je rozwijać - jako odpowiedź na pogłoski o rzekomej broni masowego rażenia, konstruowanej przez separatystów. Dzięki współpracy Poggla z podporucznikiem Krennikiem, nad Geonosis mieszkańcy planety rozpoczęli konstrukcję stacji bojowej. Arcyksiążę zbiegł podczas krótkiego powstania trutni, ale niedługo później, w ostatnich godzinach Republiki, został zamordowany przez Dartha Vadera na Mustafarze.



Gdy hipernapęd Gwiazdy Śmierci zaczął działać, dalszą budowę Imperium postanowiło kontynuować nad Scarifem. Pozostało jednak pytanie: co zrobić z tyloma świadkami? Postanowiono więc zamknąć system, a całą planetę wysterylizować przy użyciu broni chemicznej. Wtedy zginęła zdecydowana większość Geonosjan. Przetrwali nieliczni, w tym Klik-Klak, który uchronił jajo ostatniej geonosjańskiej królowej.


Karina nie mogła mieć dzieci, ale traktowała tak swoje droidy bojowe. Jej małej armii i fabryki zapragnął jednak Darth Vader. Karina straciła droidy, przetrwała jednak spotkanie z Sithem. Prawdopodobnie była ostatnią przedstawicielką swojej rasy.


Sterylizacja Geonosis była jedną z największych imperialnych zbrodni. Do jej rozliczenia najprawdopodobniej nigdy nie doszło, gdyż większość imperialnych dowódców wysokiej rangi: w tym Krennic, Tarkin, Vader, i nawet sam Imperator, zginęło podczas Galaktycznej Wojny Domowej. O innych imperialnych zbrodniach przeczytacie tutaj.

Na koniec jeszcze mała ciekawostka: inspiracją dla stworzenia Geonosjan były termity, które zaatakowały pewnego czasu dom Georga Lucasa. Twórca zachował na pamiątkę kilka z nich w słoikach!

Bądź na bieżąco! Polub profil na FACEBOOKU!