Pierwszy z dwóch parków Star Wars: Galaxy's Edge otwarto w Stanach pod koniec maja. Większość z nas pewnie nigdy nie będzie miała okazji przejść się uliczkami osady Black Spire na Batuu, ale byli tam już dziennikarze Lucasfilmu - którzy dostarczyli dobrej jakości zdjęcia - a także media i fani, dzięki którym poznaliśmy nawet największe zakamarki dawnego portu nadprzestrznnego. Poznajmy więc sekrety Star Wars: Galaxy's Edge - oczywiście przy specjalnej muzyce Johna Williamsa.
Black Spire na Batuu było niegdyś koniecznym postojem podczas lotów nadprzestrzennych. Teraz to głównie miejsce, gdzie schować się mogą ci, którzy nie chcą zwracać na siebie uwagi. Na Batuu przybywa więc po tragicznej bitwie o Crait Ruch Oporu, a zaraz po nim przyleciał... Najwyższy Porządek. Wśród 1500 aktorów poruszających się po Galaxy's Edge w galaktycznych przebraniach możemy więc napotkać również szturmowców i oficerów, a od czasu do czasu natrafić także na samego Kylo Rena, opuszczającego pokład promu TIE Echelon.
Radość dla fanów zaczyna się już przy wejściu do parku, bowiem każdej rezerwacji przypisany jest zestaw opasek z nazwą jakiejś planety z uniwersum. Twórcy nie ograniczali się jednak wyłącznie do Tatooine, Naboo, Hoth i Endora. Jest duża szansa, że natrafimy na jakąś planetę z książek bądź komiksów np. Taris.
Będąc w osadzie Black Spire, jeżeli mamy ze sobą dosyć pieniędzy, pewnie nie będziemy narzekać na nudę. Znajdziemy tu kilka sklepów - w każdym dość drogie, ale unikalne i niepowtarzalne gadżety wyjęte prosto ze świata Gwiezdnych wojen. Dostępnych jest aż 700 różnego typu produktów!
Black Spire Outfitters - tu możemy skompletować własny ubiór przemytnika, Jedi i różnych innych postaci ze Star Wars
Creature Stall - idealne miejsce dla wszystkich, którzy kochają kosmiczne zwierzęta. Do domu możemy zabrać wybrane z nich, ale prawdzie wrażenie robią znajdujące się tylko tam worrt i loth-kot, poruszające się dzięki animatronice.
Toydarian Toymaker- czyli miejsce gdzie wszystkie dzieci (i każde dziecko po trzydziestce również) na pewno znajdzie coś dla siebie. Wśród unikalnych zabawek jest m.in lalka szturmowca, bardzo podobna do tej, którą zgubiła kiedyś mała Jyn Erso.
Są też miejsca, gdzie dostaniemy produkty przypisane konkretnym stronom galaktycznego konfliktu. W First Order Cargo możemy zakupić m.in. baaardzo drogą, kompletną zbroję szturmowca, a w Resistance Supply dostaniemy bandolier Chewbacki czy hełm pilota. Gdzieś w okolicy spaceruje podobno Rey i niektórym udało się ją nawet wypatrzeć.
zdjęcie fana |
Jest także jedno miejsce, które zasługuje na szczególną uwagę. Mowa o antykwariacie Doka-Ondara, w którym zakupić można dziesiątki różnych reliktów przeszłości - od insygniów imperialnych oficerów i mieczy świetlnych konkretnych Jedi po kalekori. Prawdziwe cuda pozostają jednak wyłącznie w zasięgu naszego wzroku, porozwieszane przypadkowo na ścianach. Broń i hełm głównego bohatera z The Mandalorian, przedmiot należący do jednego z Rycerzy Ren, Wampa, pomarańczowy hełm zwiadowcy należący do pewnego Jedi z Rebeliantów, maska strażnika świątyni... To prawdziwy raj dla fanów Gwiezdnych wojen i miejsce, które potwierdza, że wszystkie te przeróżne opowieści rozgrywają się w jednym uniwersum.
Po parku spaceruje książkowa Vi Moradi - wchodzi w interakcje z przechodniami i ucieka przed szturmowcami Najwyższego Porządku. Codziennie odbywa się też przedstawienie, w którym Vi łączy siły z Chewbacką. Nagranie fanów obejrzycie tutaj.
Skoro Galaxy's Edge to kolejny rozdział Gwiezdnych wojen, to nie może zabraknąć mieczy świetlnych. Macie 200$? Warsztat Saviego stoi przed Wami otworem. To na pozór kolejny przeciętny batuuański budyneczek, ale jeżeli znajdziecie odpowiednie wejście, będziecie mogli wstąpić na ścieżkę Mocy i skonstruować broń rycerza Jedi.
Innym doświadczeniem jest Droid Depot, czyli warsztat, w którym możemy stworzyć własnego droida R2 bądź BB. Po ruchomej taśmie suną różnego koloru elementy z których łączymy robota, a następnie możemy aktywować go z pomocą jednego z pracowników. Dodatkowo możemy zakupić do niego różnego rodzaju gadżety, a także inne pamiątki związywane z starwarsowymi droidami.
Zanim udamy się na Sokoła Millenium warto coś przekąsić. Nie można nie wspomnieć o stanowisku z niebieskim i zielonym mlekiem oraz kantynie Ogi, gdzie do posiłku serwowane są alkoholowe napoje z odległej galaktyki. Na ścianach znajdziemy ślady potyczki z czasów Wojen klonów (kto czytał Thrawn: Alliances, ten wie o co chodzi). Klienci kantyny mogą posłuchać muzyki puszczanej przez DJ R3X, droida pilota promu z początku Rebeliantów (i Star Tours), który rozbił się niegdyś na Batuu i teraz jest wykorzystywany przez nowych właścicieli do innych celów. W Black Spire jest także bar, gdzie zjeść możecie pieczeń z ronto. Najważniejsze w tym przypadku jest to, że (tu troszkę iluzji) przyrządza ją dla nas 8D-J8 na silniku ścigacza, czemu możemy się nawet poprzyglądać. Inną restauracją jest Docking Bay 7, a jeżeli macie tylko ochotę na drobną popcornową przekąskę, to czeka na was Kat Saka.
Główną atrakcję Galaxy's Edge (na razie) bez wątpienia stanowi Millenium Falcon: Smuggler's Run. Gdy już odczekamy swoje, zostaniemy poprowadzeni przez budynek Ohnaka Transport Solutions. Czeka tam na nas sam pirat (wraz z droidem R5-P8 z Wojen klonów), który wypożycza załodze Sokoła Millenium. Dwóch pilotów, dwóch strzelców i dwóch inżynierów najpierw ma kilkanaście minut, by pospacerować sobie po samym Sokole, a następnie bierze udział w misji na Korelię, w celu zdobycia coaxium, które później trafi w ręce Ruchu Oporu. Przez kilka minut możemy się poczuć, jakbyśmy naprawdę lecieli "najszybszą kupą złomu w galaktyce".
Jest jeszcze jedna, większa atrakcja. A właściwie to będzie, bo Rise of the Resistance otwarte zostanie dopiero jesienią. Na razie nie wiele o niej wiadomo, poza tym że na jej potrzeby do swoich ról powrócili aktorzy grający główne postacie trylogii sequeli.
Oczywiście Lucasfilm zdaje sobie sprawę, że wiele osób nie będzie miało możliwości odwiedzić Galaxy's Edge osobiście, dlatego od jakiegoś czasu pojawia się komiksowa seria Marvela o takim samym tytule. W sierpniu wydane zostaną także książki: rozgrywający się na Batuu romans A Crash of Fate i główna gwiazda tego programu wydawniczego - Black Spire.