Szczegóły serialu "Star Wars: Underworld"

O serialu Star Wars: Underworld było swojego czasu głośno, potem Lucasfilm zrezygnował z jego produkcji, ale niedawno odnaleziono nagranie z planu, znowu więc wszyscy sobie o nim przypomnieli. Twórcy serialu przez lata wypowiadali się o jego fabule, wiemy więc mniej więcej, jak miała ona wyglądać. Niestety, dziesiątki scenariuszy przepadło wraz z ograniczeniami budżetowymi oraz ze zmianami w Lucasfilmie, na początku ubiegłej dekady. Były między innymi odcinki o Vaderze tłumiącym powstanie na Coruscant czy dawnych miłościach Palpatine'a. Jednak trzeba pamiętać, że w Gwiezdnych Wojnach nic do końca nie ginie. Z prostego prostego powodu; Lucasfilm zawsze stara się, aby nowo powstające historie znajdowały podporę w tych już istniejących, dlatego kanon pod nowe filmy i seriale przygotowuje się czasem na kilka lat do przodu. Tak było w przypadku Epizodu VII tria Lucas-Arndt-Abrams, filmu Duel of the Fates Colina Trevorrowa. Tak jest było też z Underworld, które widzieliśmy, nie mając nawet o tym pojęcia.


Oczywistym jest, że jednym z ważniejszych nosicieli materiałów z Underworld będą powstające równolegle Wojny Klonów. I trochę rzeczywiście w nich jest. Tak naprawdę zaczynamy już pod koniec sezonu drugiego, gdy Ahsoka i Plo Koon odwiedzają dolne poziomy Coruscant. Na ten moment ciężko jest jednak powiedzieć, które elementy cyfrowej scenografii oparto o Atak klonów, które o Underworld, a które były własnym wkładem twórców animacji. O konkretach możemy mówić za to w przypadku sezonów późniejszych. Piąty sezon, znowu Ahsoka, znowu dolne poziomy Coruscant, dwa słynne już projekty. Mowa o kanonierkach, które ścigają Jedi, a które potem pojawiają się w Rebeliantach, a także o umundurowaniu coruscanckiej policji. W piątym sezonie po raz pierwszy pojawiają się także Pykowie, którzy w siódmym mieli kontrolować Kessel. Ten pomysł też wziął się z Underworld. Mała ciekawostka - zobaczymy to w nowych odcinkach, które zaczną pojawiać się z niecałe dwa tygodnie. Do koncepcji nawiązano też w Solo. Jeżeli chodzi o Wojny Klonów, to trzeba też przywołać bar dla klonów °79. Trafia do niego Fives, gdy ucieka przed innymi klonami w sezonie szóstym.





W pewnym momencie Wojny Klonów zostają anulowane, a część niewykorzystanych materiałów trafia do książek, w tym także  materiałów które stworzono jeszcze na potrzeby Underworld. Dwa przykłady - kapliczka Sithów pod Świątynią Jedi i handlarze bronią z pająkowatej rasy Sugi pojawiają się w Tarkinie. W tej samej książce znajdziemy nawiązania do innych elementów serialu Underworld, chociaż już nie mających korzeni w The Clone Wars. Tarkin chyba w ogóle jest przykładną książką, jeżeli chodzi o umieszczanie w kanonie elementów serialu aktorskiego. Droid Gotra, organizacją walcząca o wyzwolenie droidów; Syndykat Crymorah - postseparatystyczna grupa przestępcza; świątynia Jedi zmieniona w Pałac Imperialny, etapowe zastępowanie klonów szturmowcami, tytuł Wielkiego Wezyra dla Masa Ameddy. Wszystko pochodzi jeszcze z Underworld.




Po Tarkinie na ekranach pojawiają się Rebelianci, w nich jednak nie znajdziemy zbyt wiele. W Przewodniku wspomniana jest po raz pierwszy Rodzina Królewska Kessel, w materiałach promocyjnych dodatkowo Wielki Wezyr, a na ekranie widzimy obchody Dnia Imperium, które początkowo planowano pokazać, jak się domyślacie, w innym serialu.

Przebudznie Mocy wprowadza postać Lora Sana Takki, a Słownik ilustrowany łączy go z Kościołem Mocy, tym samym wprowadzając go do kanonu. W Underworld miała być to grupa wyznawców Mocy, którzy jednak sami nie byli na nią wrażliwi. Temat ten rozwinęły potem komiksy i trochę dodatkowe materiały z Łotra 1


Z czasem w Lucasfilmie świadomość Underworld zaczęła zanikać. Co prawda dalej rozwijano takie elementy jak Crymorah, Droid Gotra, Kessel i Kościół Mocy, ale wprowadzano coraz mniej nowych. Niesamowicie ważnym wyjątkiem okazuje się jednak Skywalker. Odrodzenie, choć prawdopodobnie J.J. Abrams i Chris Terrio mogli o serialu Underworld wcale nie wiedzieć. W jednym odcinku pojawić się miała przywódczyni gangu gangsterów, która czasowo rozkochać miała w sobie Imperatora. Coś takiego wymyślił sam Lucas. Nie wiadomo natomiast, czy gangsterka nie miała przypadkiem urodzić potem syna. Kim byłby ten syn, wspominać chyba nie trzeba.

Serial z Underworld skasowano z powodu ograniczeń  budżetowych, jednak jeszcze w czasach jego istnienia George Lucas, autor większości powyższych pomysłów, zaczął przerzucać je do Wojen Klonów. O bardzo wielu takich elementach nawet nie wiemy. Jak możemy przeczytać w książce Chrisa Taylora o fenomenie Gwiezdnych Wojen, ludzie pracujący nad Underworld, urzeczywistniający wizje Lucasa, nie byli z tego przerzucania specjalnie zadowoleni. Wielu z nich pozostaje do dziś anonimowych, a mają spory wkład w tworzenie uniwersum. Jednak ich serial, mimo że nie w pierwotnej formie, przeżył, rozbity na kawałeczki po całym kanonie, podobnie jak różne opowieści ze zbioru Legend.

Na koniec jako ciekawostkę warto wspomnieć, że z serialem powiązana miała być gra Star Wars 1313. Oczywiście przepadła wraz z nim, Lucasfilm nie ma już nawet praw do dysponowania marką, ale w książce Star Wars Art. Koncepty można znaleźć trochę grafik z tej produkcji. Sam poziom 1313 zresztą sam już jest kultową lokacją, do której chętnie wracają różni ludzie pracujący przy Gwiezdnych Wojnach.

Więcej o Underworld w języku angielskim przeczytacie tutaj. Sam dowiedziałem się czegoś nowego, co przydało się przy pisaniu tego tekstu. Dzięki, Marv! A. 

Bądź na bieżąco! Polub profil na FACEBOOKU!